WYSOKA WYGRANA Z KP DRAWSKO POM.

WYSOKA WYGRANA Z KP DRAWSKO POM.

   Wczoraj 02.08.2018 o godz. 19.00 na Stadionie w Suliszewie Sokół rozegrał kolejny sparing, a przeciwnikiem była nowa drużyna  KP Drawsko Pom. Mecz był rozgrywany 3x30 minut, a sędzią był Dariusz Jakubowski. 

   Pierwsza tercja to głównie walka w środku pola i szybkie ataki KP, ale obrona z Sokoła wraz z bramkarzem świetnie sobie radziła przejmując czysto piłkę. Jedną z klarownych akcji drawskiej drużyny było wyjście dwóch pomocników sam na sam z bramkarzem, ale samolubne zachowanie zawodnika pomogło w obronie naszemu bramkarzowi. Kilka minut później rajd pod polem karnym gości, zostaje sfaulowany pomocnik w okolicach pola karnego. Do bramki około 25 metrów do piłki podszedł Marcin Jakubowski i bezpośrednim strzałem pokonał bramkarza KP, który potocznie mówiąc miał chyba "dziurawe ręce" lub był zbyt nie do końca skoncentrowany. Pod koniec tercji również podobna sytuacja, tym razem po minięciu zawodnika Adam Kozak (popularny "Kozi") przymierzył z okolicy 20 metrów, piłka leciała prosto w bramkarza, ale chyba również zabrakło koncentracji i na koniec tej części gry na tablicy widniał wynik 2:0 dla gospodarzy. 

   W drugiej tercji po zmianie bramkarza goście nieco nabrali wiatru w żagle. Więcej ataków na bramkę Sokoła, które sprawiało trochę więcej problemów niż w pierwszej połowie. Jedna z najciekawszych akcji KP to rzut wolny w okolicach pola karnego do którego podszedł Marcin Kańczugowski ("Kaniu") i sprawił wiele trudności naszemu bramkarzowi, który dzięki sparowaniu piłki na poprzeczkę obronił strzał. Gospodarze również mieli parę dogodnych sytuacji, ale drugi bramkarz gości przerastał o dwie klasy swojego poprzednika wybraniając kilka okazji oraz pokazał świetną grę na przedpolu. Niestety w drugiej tercji kibice nie doczekali się na bramki, ale emocji nie brakowało,

   Trzecia tercja to już głównie gra pod dyktando Sokoła, który kondycyjnie okazał się lepiej przygotowany i cały czas napierał na bramkę przeciwnika. Jedna z akcji Mateusza Terefeńko ("Teref"), który położył i minął bramkarza i niefortunnie posłał piłkę obok bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Teref mógł się zrehabilitować, ale piłka przeleciała obok słupka. Jak to mówią do trzech razy sztuka i Teref w końcu, ale na raty posłał piłkę do bramki gości. Kolejna akcja Sokoła wymiana podań i kolejny na listę strzelców wpisuje się Mateusz Kowalik ("Mały"). Gospodarze nie składali broni i do końca napierali, czego efektem był faul w polu karnym, którego na bramkę zamienił Wojciech Puszczak. 

   Podsumowując cały mecz widać było wyraźnie przewagę gospodarzy, którzy przygotowania zaczęli dużo wcześniej. W zespole gości dużo młodych twarzy i niedoświadczonych w grze z zawodnikami, którzy na co dzień grają w seniorskiej piłce. No i kilka doświadczonych osób m.in. Marcin Kańczugowski, Ernest Marcinkowski i ikona drawskiego futbolu, który jest ceniony za spokój i opanowanie w środku pola, można śmiało mówić drawski Iniesta: Rafał Żuk (brat naszego zawodnika Pawła). Wychowanek już nieistniejącej Drawy, były zawodnik Sparty Węgorzyno z którą awansował do IV ligi. 

   Sokół wystąpił w składzie:

Grzegorz Karow - Marcin Jakubwski, Michał Bany, zawodnik testowany, Mateusz Dolak - Jakub Zadrożny, Paweł Serafin, zawodnik testowany, Piotr Pawlak, Patryk Wyrzykowski - Adam Kozak

Ławka rezerwowych:

Przemysław Kowalik, Dawid Kowalczyk, Piotr Urbański, Mateusz Kowalik, Mateusz Terefeńko, Wojciech Puszczak, Jakub Lipiński, Michał Reczulski, zawodnik testowany, Piotr Jakubowski

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości