INAUGURACJA W SULISZEWIE NA REMIS

INAUGURACJA W SULISZEWIE NA REMIS

   W sobotę Sokół rozegrał swój drugi mecz ligowy. Na inauguracje do Suliszewa podobnie jak w poprzednim sezonie przyjechał Pionier 95 Borne Sulinowo, który zmienił sztab szkoleniowy, a na stanowisko trenera powrócił można powiedzieć stary trener, znany w okolicznym środowisku piłkarskim Dariusz Łacny. Mecz prowadziła trójka sędziowska Mazur D. - Krawczyk, Gniffke M.

   Mecz rozpoczęliśmy minutą ciszy dla zmarłego dziadka naszego zawodnika Pawła Serafina. Sokół od razu ruszył do przodu, ale to Pionier stworzył sobie pierwszą sytuację, ale zawodnik zbyt mocno sobie wypuścił piłkę i został przyblokowany przez obrońcę Michała Bany i ostatecznie piłka wylądowała w rękach bramkarza. Kolejna akcja, podanie Patryka Wyrzykowskiego do Tomka Wyrzykowskiego, a ten oddał strzał na bramkę po którym piłka odbiła się od bramkarza i wpadła pod nogi Adama Kozaka, który wślizgiem umieszcza piłkę w siatce i mamy 1:0. Goście po świetnych zgraniach głową w okolicach pola karnego i pomocnik wychodzi sam na sam lobując naszego bramkarza, który był umiejętnie asekurowany przez naszego stopera Marcina Jakubowskiego. Kolejna akcja przyjezdnych, pomocnik mija Marcina Jakubowskiego dośrodkowuje po ziemi w pole karne, gdzie piłka wpada pod nogi jednego z partnerów, który oddaje strzał zablokowany w porę przez Mateusza Dolaka. Rzut wolny dla Gospodarzy, a do piłki podszedł Tomasz Wyrzykowski, który oddał strzał na bramkę, ale na raty łapie bramkarz. Następna akcja to ponownie rzut wolny do Sokoła i to w tych samych okolicach boiska, tym razem do strzału podszedł Adam Kozak i oddając strzał w pełnym zamieszaniu jakie było w polu karnym bramkarz krzyknął moja, jeden z obrońców również i z braku komunikacji piłka ląduje w bramce i mamy już 2:0. Ponownie w tych samych okolicach trzeci rzut wolny dla Sokoła, dośrodkowanie w pole karne, które zostaje wybite na przedpole, gdzie w świetnym miejscu znajdował się Mateusz Kowalik, który oddał strzał na bramkę lecz w rezultacie niecelnie. Goście ruszyli do ataku i prawą stroną boiska, nasz bramkarz wysuwając się trochę do przodu zostałby przelobowany, ale w ostateczności ratuje go poprzeczka. Ponownie Pionier w ataku i pomocnik mijając dwóch naszych zawodników wypuszcza piłkę dla lewego obrońcy i ten mocnym strzałem na bramkę próbuje zaskoczyć naszego goalkeeper'a, który sparował piłkę na rzut rożny. Przyjezdni z rzutu wolnego w okolicach środka boiska dośrodkowują w pole karne, a nasz bramkarz łapię piłkę. Sokół krótko rozegrał z rzutu rożnego i Patryk Wyrzykowski oddał strzał, ale obok bramki.

   W drugiej połowie Pionier ruszył do ataku czego efektem był rzut wolny w okolicach pola karnego. Zawodnik oddał strzał z lewej nogi, piłka dostała poślizgu i w wyniku błędu bramkarza, który minął się z futbolówką pada bramka i mamy 2:1. Goście złapali kontakt i zrobiło się nerwowo w szeregach Gospodarzy. Sokół z rzutu wolnego w okolicach lewego narożnika boiska, dośrodkowanie Tomka Wyrzykowskiego do Marcina Jakubowskiego, a ten próbując z popularnej "przewrotki" jak na inauguracje rundy wiosennej z Mechanikiem Turowo, gdzie zdobył bramkę, ale tym razem piłka zbyt daleko od bramki. Goście atakując prawą stroną boiska dośrodkowują w pole karne, ale nasz bramkarz czujnie to przecina i łapię pewnie piłkę. Ponownie Pionier w próbuje zagrozić, dogranie piłki w pole karne, ale znów łapie nasz bramkarz. Goście z rzutu wolnego z lewej strony boiska, nasz bramkarz próbuje wychodzić i piąstkować, ale zostaje zasłonięty przez jednego z graczy Pioniera, ale szczęśliwie futbolówka wpada wprost pod nogi Pawła Serafina, który wybija jak najdalej od bramki. Zamieszanie w okolicach środka boiska, Marcin Jakubowski próbuje podawać do bramkarza, ale zbyt słabo i bramkarz wychodzi za wszelką cenę, zawodnik go mija i oddaje strzał na bramkę asekurowaną przez Michała Bany. Pionier z rzutu wolnego, ale znów spokój zachowuje nasz bramkarz wyłapując dośrodkowanie. Goście ponownie dośrodkowują na wysokiego napastnika, ale znów łapię nasz bramkarz. Świetne podanie górą Marcina Jakubowskiego do Mateusza Kowalika, ale zbyt mocne i świetnie reaguje bramkarz Pioniera na przedpolu. Akcja Sokoła prawą stroną podanie Adama Kozaka do Piotra Urbańskiego ten dośrodkowuje, ale zbyt głęboko, gdzie łapię bramkarz Przyjezdnych. Goście z rzutu rożnego dośrodkowują w pole karne, jeden z obrońców gospodarzy wybiją wprost pod nogi Piotr Urbańskiego, który mija zawodnika, podaje do Tomka Wyrzykowskiego, a ten uruchomił Wojtka Puszczaka, który wychodził sam na sam z bramkarzem i próbując podać piłkę do Adama Kozaka trafia niefortunnie w słupek. Jak to mawia przysłowie "niewykorzystane sytuacje się mszczą" i kolejna akcja Pioniera to dośrodkowanie w pole karne, a tam zamieszanie po którym napastnik podaje na przedpole do lewego obrońcy, a ten strzałem po ziemi przy lewym słupku nie daje najmniejszych szans bramkarzowi i mamy 2:2. Sokół szybko wziął sprawy w swoje ręce, Adam Kozak uruchomił Piotrka Urbańskiego, a ten wbiegł w pole karne podał po ziemi do Wojtka Puszczaka, który oddał strzał, ale piłka poleciała nad bramką. Ponownie Gospodarze, ale tym razem Mateusz Dolak  podaje na tzw "aferę" do Patryka Wyrzykowskiego, a ten oddał strzał lecz zbyt lekki by zaskoczyć bramkarza. Ostatnia akcja by uratować wynik i żeby trzy punkty zostały w Suliszewie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzał Marcina Jakubowskiego z główki, który wszyscy widzieli jak już piłka wpada do bramki, a tutaj pojawia się jak "Grom z jasnego nieba" obrońca i wybija piłkę. 

   Sokół wystąpił w składzie:

Grzegorz Karow - Marcin Jakubowski, Michał Bany, Mateusz Dolak, Wojciech Kozak (Przemysław Kowalik) - Jakub Zadrożny (Paweł Serafin), Tomasz Wyrzykowski, Adam Kozak, Patryk Wyrzykowski, Mateusz Kowalik (Piotr Urbański) - Wojciech Puszczak

   Skrót meczu: 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości